sobota

super super

po głębszych przemyśleniach stwierdzam, że deszcz jest zjebany. panie deszczu, nie bierz tego do siebie, ale jesteś chujem :) nie mam co robić, wyjść, nie chce mi się nawet po dupie podrapać. wszystko jest zjebane, mama też jest zjebana. tata ma małego a pies ma ciote. oglądam poraz nty vicky cristinę barcelone, javier bardem jest hot, lody truskawkowe są do dupy a paluszki o smaku pizzy też są do dupy. niedziela będzie niemniej ekscytująca, w ramach mojego personalnego strajku nie umyję zębów.



'kto mi się spuścił na ryja?'
wybacz mój dzisiejszy buńczuczny styl pisania. motywem przewodnim dzisiejszej noteczki jest komentarz mamy do mnie o psie, który naniósł błotko na taras, który wcześniej ładnie pozamiatała: 'kurwa jebana'

17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

uahahahahahahhahahahahahahahahhahahahahahhahau :D

Anonimowy pisze...

a ty widzisz różnice między zakochaniem a miłością? ..nie. to nie jest tak jak mówisz i mówiłeś.

rodkievicius pisze...

na blogu to tak średnio chyba

Anna pisze...

I <3 deszcz , to ja! jestem panią deszczu.
Nie popadnę w nowe kompleksy.
Psy są złe.
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

zbladłeś deko xD przez Twój styl - chamski, egocentryczny, pomieszany z niedojebaniem - kocham Twoje posty !

rodkievicius pisze...

ojej jak mi fajnie i miło <3

Anonimowy pisze...

ja pierdole ale ty wulgarny jesteś..

Anonimowy pisze...

Hahahahaahhahahah
HAHAHAHAH
hahahhahahahahahhaha
Filip ty to masz w bani!
wymyśliłeś sobie lepszy świat?? hahahahahahahahhahahahaah
hahahaha
tylko szkoda ze nie opisałeś siebie prawdziwego.

Trzymaj sie.
Kumpela (albo raczej nie-kumpela) z klasy ;P

rodkievicius pisze...

nie znam cie kobito.

Anonimowy pisze...

hah
filipku filipku ;d
boooze
ale ześ sobie swiat wymyślił ;D

rodkievicius pisze...

zacytuje koleżankę: 'uedehou?'

Anonimowy pisze...

niic niic juz nicc ;P
haaah

voodooo pisze...

do dupy fajnie.

Anonimowy pisze...

UEDEHOUU

Agnieszka pisze...

dlaczego ja dalej uważam, że jesteś niesamowicie słodki?

Anonimowy pisze...

hm... czyli wychodzi, że wszystko w życiu ogólnie do dupy? Czyżby jakieś stany maniakalno-depresyjne? ;> Iudicium.blog.onet.pl - zapraszam ;)

Anonimowy pisze...

jaaa, wtedy było tak bardzo zimno! :(